Ta strona używa pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach swojej przeglądarki. Dowiedź się więcej. [x]

Zupa lagman czyli krymskie wspomnienia

przepis:

Tę tatarską zupę ze smakiem zajadaliśmy podczas wakacji na Krymie. Trudno w naszych warunkach ją odtworzyć, ale to co wyszło też było bardzo smaczne.

Według oryginalnego przepisu na zupę potrzebujemy:

2 łyżki stołowe oliwy

450 dag jagnięciny lub mięsa wołowego (pokrojonej w kostkę)

1 pokrojoną średnią czerwoną paprykę

4 posiekane łodygi selera naciowego

3 posiekane ząbki czosnku

2 duże posiekane marchewki

1 puszka pomidorów

1 puszka koncentratu pomidorowego

8 filiżanek bulionu wołowego

pół łyżeczki kminu rzymskiego

ćwierć łyżeczki pieprzu cayenne

sól i pieprz do smaku

ćwierć filiżanki posiekanej zielonej kolendry

ćwierć filiżanki posiekanego koperku

ugotowany makaron

Mięso przesmażamy na tłuszczu, aż będzie brązowe, dodajemy posiekaną cebulę i dusimy przez ok 10 min. Potem dodajemy paprykę, seler, marchewkę i czosnek, bulion, pomidory, koncentrat pomidorowy i przyprawy. Gotujemy około 30 min. Zupę podajemy z makaronem i posiekanym koperkiem i kolendrą.

Tak powinno być.... Niestety okazało się, że jagnięcina jest nieosiągalna, a wołowina pozostawia wiele do życzenia. Użyłam więc 2 plastrów schabu :) Myślę, że takiej Lagman żaden Tatar by nie wziął do ust, ale ich przecież nie zapraszałam na obiad..

Zamiast kminu rzymskiego sypnęłam nasz polski kminek. O zielonej kolendrze też raczej nie ma co marzyć, więc zamiast niej dodałam zmiażdżone aromatyczne ziarenka tej przyprawy.

Do wymienionych warzyw dodałam jeszcze ziemniaki pokrojone w kostkę. W przepisie ich nie było, ale pływały w zupie, którą jedliśmy na Krymie.